Seria, w której prezentuję różne pomysły na zdjęcia, zarówno w plenerze jak i w studio. Wiele osób marzy o tym żeby wykonać studyjne zdjęcia ale jednocześnie nie mają możliwości używania lamp błyskowych, które zagwarantują odpowiedni efekt. Zazwyczaj jakakolwiek nadzieja jest porzucana bo przecież “nie mam odpowiedniego sprzętu”. W tym artykule pokażę Wam jak wykonać zdjęcia w stylu studyjnym nie mając ani jednej lampy.
Pomysł na artykuł narodził się podczas rozmów z Czytelnikami bloga. Często dostawałem pytanie jak wykonać konkrente zdjęcie bez lamp błyskowych. Niejednokrotnie jest to niemożliwe, jednak jest kilka takich przypadków, w których wystarczy tylko i wyłącznie zwykła blenda. Osobiście preferuję srebrno-białą.
Wypalone tło
Pierwszy pomysł, który Wam przedstawię można bez problemu wykonać bez wychodzenia z domu co przy obecnej aurze wiele osób ucieszy. Efekt, który chcę uzyskać to białe, wypalone tło i dobrze oświetlona postać. Większość myśli, że to niewykonalne bez chociażby jednej lampy błyskowej. A jednak!
W domu, trzeba znaleźć okno, na które bezpośrednio nie świeci słońce. Na tle okna należy ustawić osobę fotografowaną. Wówczas wystarczy dołożyć obok blendę, która odbije światło z okna i oświetli postać. W moim przypadku, użyłem blendy 120×90 ale z powodzeniem możecie wykorzystać mniejszą.
Ważne jest to żeby blendą nie odbijać światła od dołu tylko ustawić ją równolegle do modela. Blenda może przeszkadzać fotografowaniu i wchodzić przed obiektyw, wystarczy przesunąć ją w bok. Dzięki temu jedna strona twarzy będzie lekko zacieniona co prezentuje się bardzo dobrze. U mnie wyglądało to tak:
Teraz wystarczy ustawić ekspozycję w taki sposób aby twarz postaci była idealnie doświetlona. Niewątpliwe przyda się tutaj jasny obiektyw, który pozwoli ustawić niską wartość przysłony. Ale spokojnie sprawdzi się tutaj np. 50 f/1.8, który można kupić za 300-400zł. Jeżeli nie posiadacie jasnego obiektywu, możecie ustawić wyższe ISO i efekt będzie równie dobry. Pamiętajcie też aby nie przesadzić ze zbyt wysoką czułością ponieważ zdjęcie może być bardzo mocno zaszumione.
W ten prosty sposób otrzymujemy idealnie wypalone tło i dobrze oświetloną twarz modela. Fotografując w studio do uzyskania takiego efektu potrzebowalibyśmy minimum dwóch lamp błyskowych.
Z bledną i bez blendy
Zobaczcie jaki efekt uzyskalibyście rezygnując z blendy. Mały szczegół ale wielki efekt. Pamiętajcie, że jeżeli nie macie blendy, możecie ją zrobić z różnych rzeczy- styropian, koc termiczny, folia aluminiowa, bristol itd.
Zdjęcie studyjne w plenerze
To równie prosty sposób jak ten opisywany powyżej. Z tym, że do jego użycia nie jest już potrzebny jasny obiektyw. Tym sposobem z powodzeniem dobre zdjęcie zrobimy nawet prostym kompaktem. Do jego wykonania będzie również potrzebna blenda.
Tym razem szukamy gdzieś na zewnątrz białej ściany. Najlepiej żeby była ona dobrze oświetlona ale żeby nie padało na nią bezpośrednio słońce. Myślę, że nie będzie z tym problemu. Osobę fotografowaną należy ustawić na tle ściany. Najlepiej dość blisko.
Następnym krokiem jest oświetlenie postaci. Nie należy używać blendy tak jak w pierwszym sposobie ponieważ światło pada z góry więc nie musimy tej części doświetlać.
Skoro światło pada z góry to cienie padają w dół twarzy, na przykład pod nosem. Zatem blendę należy trzymać na dole. Najlepiej ustawić ją w sposób następujący: oprzyj blendę na modelu, może ją przytrzymać rękami na poziomie brzucha, drugą część trzymaj Ty i odchyl Twoją stronę w kierunku modela. Zobacz jak rozkłada się na twarzy światło i znajdź idealny kąt.
W ten prosty sposób otrzymujemy zdjęcia w stylu studyjnym bardzo prostym sposobem. Możemy wykorzystać ten patent również na innych ciekawych ścianach.
Efekt, który możemy uzyskać fotografując w ten sposób:
Te dwa sposoby, gwarantują Wam prosty efekt zdjęć studyjnych bez użycia jakiekolwiek lampy błyskowej. Nie musicie się martwić, że jeżeli nie macie niczego co błyska to nie zrobicie zdjęcia studyjnego. Zwykła blenda daje mnóstwo możliwości, pozwala na uzyskiwanie różnych ciekawych efektów, które dają świetne rezultaty w postaci wyśmienitych zdjęć.
Ważne jest to żeby blendy używać świadomie, patrzeć jak rozkłada się światło i korygować ewentualne błędy. Myślę, że warto kupić jedną, normalną składaną blendę, najlepiej jakiś większy rozmiar. Do tego możemy dołożyć inne blendy domowej roboty. Dzięki temu niejednokrotnie fotografie będą wyglądały jakby były zrobione z wykorzystaniem kilku lamp błyskowych. Pamiętajcie, kreatywność kluczem do sukcesu 🙂
Ważne artykuły związane z tematem:
1. Jak dobrze używać blendy w plenerze?
