fbpx

Pośród Czytelników bloga jest wiele osób, których interesują również inne tematy poza fotografowaniem ludzi. W innych dziedzinach mam mniejsze doświadczenie więc siłą rzeczy najwięcej materiałów publikuję z tego co lubię najbardziej. Chcę jednak nieustannie wprowadzać na bloga nowości, również dla osób, które fotografują  inne tematy. Dzisiaj na bloga zaprosiłem Krzysztofa Turzyńskiego, specjalistę od fotografowania wnętrz, który podzieli się z nami swoim warsztatem z tego zakresu.


Większość z Was zapewne kojarzy mnie z grupy Michała bądź facebooka. Całej bibliografii nie będę przedstawiał. Więcej o mnie możecie przeczytać w poprzednim wywiadzie na blogu:

Zdjęcia Czytelników – Krzysztof Turzyński

Wnętrza fotografuję od dobrych 4 lat. Kiedy zrobiłem pierwsze zdjęcia, wciągnęło mnie to na tyle, że postanowiłem zgłębić temat szerzej. Praktycznie w rok doszedłem do warsztatu, którego potrzebowałem, obejrzałem wiele godzin materiałów na YouTube, przeczytałem również sporą ilość zagranicznych porad jak dobrze fotografować wnętrza. Niestety rynek w Polsce jeszcze kuleje w tym aspekcie, nie tylko jeśli chodzi o prasę, książki czy materiały w internecie. Tak powstała specjalizacja w mojej działalności, którą każdego dnia szlifuję, i z której nadal zdobywam wiedzę. Wszystko po to aby “robić wnętrza” jeszcze lepiej.

Fotografia wnętrz

To specjalistyczna dziedzina fotografii, która w Polsce dopiero raczkuje, nie mniej jednak, coraz więcej osób się nią zajmuje.

Dlaczego ja postanowiłem się za nią zabrać?

Zaczęło się od sfotografowania domu znajomego pod sprzedaż, potem pierwsze zlecenie dość dużego obiektu, do którego sam się odezwałem bo nie mogłem patrzeć na to jakie słabe mają zdjęcia 😉 Jako że sam kocham wnętrza, design oraz sztukę wnętrzarską, postanowiłem włączyć ten rodzaj zdjęć do mojej firmy. Tak 4 lata temu zaczęła się moja przygoda z fotografią wnętrz.

W tym krótkim poradniku postaram Ci się odpowiedzieć czym jest fotografia wnętrz, do czego służy a także co potrzebujesz aby ją wykonywać. Nie zabraknie również technicznej strony fotografii.

Po co fotografujemy wnętrza?

Zacznę od celu fotografowania wnętrz, jest ich kilka i wymienię te najbardziej popularne, jak sprzedaż domu czy mieszkania. Bardzo często fotografuje hotele, restauracje w momencie odświeżenia czy też remontu , wtedy takie zdjęcia są potrzebne do pokazywania zmian jakie nastały w danym wnętrzu.

Wynajem też cieszy się sporym zainteresowaniem jeśli chodzi o zdjęcia. Czasami fotografuje się do jakiś konkretnych publikacji w internecie/bloga czy też czasopisma.

Gdzie jeszcze potrzebna może być fotografia wnętrz? Architekci, projektanci wnętrz/ dekoratorzy – często z takimi osobami współpracuję bo chcą mieć również w swoim portfolio dobrej jakości zdjęcia do pokazywania swoich realizacji przyszłym klientom. Co często dostrzegam, to wizualizacje z komputera, które niestety klientowi nie mówią praktycznie nic o realnym wnętrzu.

Przygotowanie wnętrza
do sesji zdjęciowej

W zdecydowanej większości mojej pracy, wnętrza mam już praktycznie przygotowane do fotografowania, nie mniej jednak, zawsze jest coś co należy poprawić, usunąć lub dołożyć dla lepszego efektu zdjęciowego.

Z najważniejszych rzeczy o jakich musimy pamiętać to pochowanie wszelkiego rodzaju rzeczy które rozpraszają widza; kable, kosze na śmieci, ubrania. Wszystko zależy od tego w jakim miejscu fotografujemy.

Oprócz tego, staram się aby pościel i narzuty zawsze dobrze wyglądały, bo uwierz, pognieciona kołdra nigdy nie wygląda dobrze. Zwracam uwagę nawet na takie detale jak równo poukładane poduszki czy idealnie ustawione zasłony. Każdy drobny detal jak np. krzywo wisząca ramka ma ogromne znaczenie i mocno wpływa na efekt końcowy.

Jaki sprzęt będzie nam potrzebny?

Najważniejszy jest tutaj statyw, bez niego nie da się wykonać dobrych i wysokiej jakości zdjęć. To must have do takich zdjęć.
Aparat; dzisiaj każdy aparat można spokojnie użyć aby mieć zadowalającą jakość obrazu fotografowanego wnętrza. Marka tutaj nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

Obiektywy; tutaj już możemy więcej napisać czego powinniśmy użyć. Minimum czego będziemy potrzebować to 17mm (dla pełnej klatki) bo nie wszędzie będzie na tyle dużo miejsca abyśmy mogli użyć 28mm czy 50mm. Wszystko zależy od fotografowanego wnętrza, najtrudniejsze są łazienki, które z reguły bywają małe i ciasne. Tam 16mm w wielu wypadkach to za mało. Osobiście używam obiektywu Tokina 16-28. Są jeszcze dedykowane fotografom wnętrz i architektury obiektywy specjalistyczne o enigmatycznej nazwie TS-E. Więcej o nich w dziale technicznym.

Jak fotografować wnętrza?

Tutaj na pewno przydaje się doświadczenie i dobre oko.

Nigdy nie ustawiam aparatu wyżej jak 150cm, to według mnie najlepsza perspektywa do ukazania wnętrza, co ważne sprzyja prostym zdjęciom.

Kolejnym atutem takiego ustawienia aparatu jest idealna proporcja sufitu do podłogi. Unikajcie pochylania lub opuszczania aparatu aby uniknąć jakiekolwiek deformacji fotografowanego wnętrza, która po prostu będzie źle wyglądała.

Używanie rybiego oka jest dla mnie karygodne w fotografii wnętrz. Zniekształcenia, które generuje tego typu obiektyw sprawiają, że wnętrze jest powyginane co w efekcie końcowym wygląda fatalnie.

Wielu moich klientów czy po prostu fotografów pyta kiedy najlepiej fotografować wnętrza. Zdecydowana większość fotografuje za dnia nie zważając na okna, które mocno kontrastują z fotografowanym wnętrzem. Dla mnie każda pora dnia nadaje się na fotografowanie wnętrz. Im więcej słońca tym lepiej, bo dzięki niemu możemy zaakcentować domowe warunki. Ja uwielbiam zabawy światłem i nie ma dla mnie znaczenia pora dnia, uwielbiam kiedy tworzy ono swoistą grę świateł i cieni, które odciskają swoje piętno we wnętrzu. To od nas samych zależy kiedy i jaki efekt będziemy chcieli uzyskać. Do romantycznej scenerii z oczywistych względów wybierzemy raczej wieczór aniżeli dzień, choć nie jest to regułą.

Technikalia

Obiektyw

Jak pisałem kilka linijek wyżej, aparat nie ma tutaj dużego znaczenia, za to użyty obiektyw owszem. Osobiście korzystam z Tokiny 16-28, którą bardzo lubię za niemalże całkowity brak dystorsji. Ogólnie rzecz ujmując, w obiektywach do wnętrz, najważniejszy jest szeroki kąt widzenia i brak zniekształceń.

Przysłona

Co ważne nie potrzebujemy jasnej optyki rzędu 2,8, ponieważ fotografując wnętrza w większości wypadków używamy przesłon rzędu F/8.

Powyżej raczej nie wychodzę ze względu na efekt dyfrakcji i pogorszenia obrazu. Tutaj nadmienię żebyście zadbali o czystość swoich matryc, przy przesłonie F8 wszystko będzie widać. Czysta matryca zaoszczędzi Wam czasu w postprodukcji.

Statyw

Statyw, im cięży tym lepiej, z głowicą kulową, ta sprawdza się moim zdaniem dużo lepiej i sprawniej jak głowica 3D. Dodatkowym atutem będą gumowe stopki. O poziomicy nie piszę, dziś wszystkie posiadają je wbudowane. Dodatkowym akcesorium jaki można dokupić to kostka 3D montowana w sanki aparatu.

Parametry ekspozycji

Czułość ISO ustawiam zdecydowanie jak najniższe, aby zachować jak najlepszą jakość obrazu. Na czas naświetlania, jest kilka metod. W większości przypadków stosuje się długi czas naświetlania w celu wyciągnięcia światła z wnętrza przy zachowaniu świateł w oknach. Ja używam techniki zwanej HDR więc robię od 3 do aż 10 zdjęć, łącząc je później w jedno finalne zdjęcie. Dlaczego tak? Od zawsze chciałem aby wnętrza wyglądały tak jak postrzega je ludzkie oko. Zachowanie detali w światłach, cieniach, półcieniach i co ważne, dzięki temu okno nie będzie jedną, wielką białą plamą.

Edycja

Czego będziesz potrzebował?

Zestaw idealny to Adobe Lightroom oraz Phostoshop. W LR połączymy kilka zdjęć ze sobą a w Photoshopie je wyprostujemy aby ponownie finalnie w LR je dokończyć. Ja osobiście używam dedykowanego do HDRów SNS HDR Pro z którego jestem bardzo zadowolony, ponieważ możemy w nim zrobić zdecydowanie więcej już na etapie składania pliku TIFF.

Trzeba również głośno powiedzieć o tym, że edycja trwa 3 razy tyle co czas sesji zdjęciowej. Warto na to zwrócić uwagę przy rozmowach z klientami. Mi obróbka zajmuje maksymalnie 2-3 dni.

Edycja to nie tylko połączenie kilku kadrów i wyprostowanie pionów ale także poprawna ekspozycja a także balans bieli, który ma ogromny wpływ na efekt końcowy.

[twentytwenty]

[/twentytwenty]

Podsumowanie

Tak po krótce wygląda fotografia wnętrz. Jak pisałem we wstępie, to nadal niszowy odłam fotografii i chce go zgłębiać jeszcze bardziej, co ważne chcę pomagać również innym w tej dziedzinie organizując warsztaty.

Co odróżnia moją fotografię od pozostałych? Odwzorowanie każdego detalu, światła i cienia, okno ma być oknem a nie wielką, białą plamą. Nie używam światła błyskowego i oddaję materiał praktycznie w 3 dni po sesji zdjęciowej.

Moje zdjęcia możecie znaleźć na:

Zapraszam również na moje warsztaty z fotografii wnętrz: http://bit.ly/2FZRQ5z

Pozdrawiam,
Krzysiek.