Portret fotografa to zazwyczaj spore wyzwanie. Trzeba pokazać w ciekawy sposób jego pasję a do tego wykonać kreatywne i niestandardowe zdjęcie. Osobiście, mam już dość ujęć, w których to fotograf po prostu stoi sobie z aparatem i uśmiecha się w kierunku obiektywu. Takich ujęć w sieci jest bez liku, dlatego dzisiaj opiszę Wam zdjęcie, które wykonałem dla Kuby- młodego pasjonata fotografii.
Jak już wspominałem we wstępie, chciałem wykonać ciekawe i odmienne zdjęcie, które będzie w ciekawy sposób prezentowało Jakuba i jego pasję. Mimo wszystko chciałem żeby na fotografii pojawił się aparat fotograficzny.
Jednak nie było mowy o tym, że Kuba po prostu będzie trzymał sprzęt i pozował do zdjęcia. Chciałem wkomponować w fotografię coś więcej, uniknąć patrzenia w obiektyw co prowadziło do ciekawszego ujęcia.
KONCEPCJA
W planach miałem wpiąć na aparat Kuby reporterską lampę błyskową. Nie chodziło o to żeby była ona tylko i wyłącznie zapięta na sanki. Wówczas nie byłoby to nic nadzwyczajnego.
Postanowiłem włączyć w niej fotocelę i wyzwolić ją w czasie wykonania zdjęcia. W ten sposób nie dość, że w kadrze pojawi się dodatkowe źródło światła to jeszcze będzie ono ciekawym elementem kompozycyjnym.
Zdjęcie miało być lekko kontrastowe, chciałem pozostawić tło ciemniejsze natomiast Kube oświetlić z bliska modyfikatorem światła, jednocześnie zacieniając 1/3 jego twarzy.
Dodatkowo chciałem rozświetlić cienie od dołu, więc w planach miałem albo użyć parasolkę transparentną z reporterską lampą błyskową a całość położyć na podłodze albo odbić światło blendą.
W czasie trwania sesji, okazało się, że trzeba dodać jeszcze jedno źródło światła, ale o tym więcej w kolejnym punkcie.
ŚWIATŁO
Zacznijmy wszystko od początku. Miałem wpiętą reporterską lampę błyskową na aparacie Kuby, a całość będzie on trzymał w ręce. Ustawiłem lampę w ten sposób aby błyskała ona w moim kierunku. Wówczas błysk zostanie ciekawie ukazany na fotografii. Ustawiłem 1/32 mocy ale…
…problem pojawił się w pierwszym ujęciu, zdjęcie było absolutnie zdominowane przez błysk. Pierwszym krokiem było zmniejszenie mocy na 1/64. Po testowym kadrze nadal coś było nie tak. Powstawała zbyt duża flara, która zaburzała całkowicie kompozycję.
Rozwiązaniem tego problemu było takie ustawienie lampy aby światło z niej nie padało bezpośrednio w obiektyw. Kuba przesuną ją lekko w prawo i problem był rozwiązany. Wyglądało to idealnie.
Przejdźmy teraz do opisu ustawienia pozostałych lamp.
Głównym źródłem światło był Beauty Dish 70cm z gridem, który ustawiłem, jak to mam w zwyczaju, pod kątem 45* oraz pod tym samym kątem go pochyliłem. Błyskała w nim lampa Jinbei DM3 400Ws
Dawał on kontrastowe światło, tworzył mocne cienie, które summa summarum, były odrobinę za mocne. Dlatego do setupu dodałem parasolkę transparentną, którą położyłem na ziemi a do niej dołożyłem reporterską lampę błyskową ustawioną na 1/32 mocy. Wówczas cienie były delikatniejsze, ale nie całkowicie rozświetlone. Do takiego stanu właśnie dążyłem.
Ostatnim źródłem światła była lampa błyskowa Powerlux 300Ws z stripboxem 120×30, którą ustawiłem za Kubą. Tak żeby stworzyć kontrę.
Dla lepszego efektu, zamontowałem na lampę niebieski filtr, dzięki temu światło kontrowe oraz to, które docierało na tło było niebieskie. Wówczas powstał świetny klimat, który był priorytetem tej sesji.
TŁO
Jak to zwykle u mnie bywa, fotografowałem na białym tle. Oczywiście w efekcie w ogóle nie można poznać, że miało ono taki odcień. Wszystko za sprawą kierunkowego oświetlania, które gwarantuje grid na Beauty Dishu.
POZOWANIE
Na samym wstępie, założyłem, że Kuba nie będzie patrzył się bezpośrednio w obiektyw. Wolałem utrzymać naturalny klimat fotografii dlatego poprosiłem go żeby popatrzył w kierunku światła głównego. Dało to świetne rezultaty ponieważ wówczas światło rozkładało się idealnie.
Drugim ważnym elementem było naturalnie trzymanie aparatu przez Jakuba, poprosiłem go o to żeby podniósł sprzęt do góry i stanął wygodnie. W razie jakiegokolwiek dyskomfortu trzeba zmieniać ustawienie ponieważ wskazuje to na to, że nie jest to naturalna pozycja pozującego.
USTAWIENIE ŚWIATŁA
PARAMETRY EKSPOZYCJI
Czas naświetlania: 1/125s | przysłona: f/5.6 | ISO: 100 | Ogniskowa: 85mm
EFEKT
PODSUMOWANIE
Mając przed obiektywem pasjonata fotografii, musimy zawsze skupić się na odmiennym podejściu do tematu. Wszystko z racji tego, że standardowych ujęć z aparatem w ręce jest bez liku. Jeżeli chcemy się wyróżnić trzeba uruchomić pokłady kreatywności.
W moim przypadku, wykorzystałem standardowe atrybuty fotografa jednak za sprawą uruchomienia flasha w lampie zamontowanej na sankach aparatu, otrzymałem bardzo dobre rezultaty.
W tym wpisie, poznaliście moje podejście do sportretowania fotografa. Jestem przekonany, że jak trochę pogłówkujecie, to do głowy wpadnie Wam wiele ciekawych pomysłów. Wymaga to zaangażowania, ale gra jest warta świeczki bo prowadzi to zawsze do ciekawych i inspirujących eksperymentów.
Jeżeli macie w portfolio ciekawe zdjęcia pokazujące naszą pasję, koniecznie podzielicie się nimi w komentarzach pod tym wpisem 🙂
