fbpx

W ostatnim tygodniu prezentowałem Wam artykuł, w którym przedstawiałem tani zestaw strobingowy oraz napisałem poradnik na temat jego praktycznego wykorzystania w domowych warunkach. Natomiast w tym materiale pokażę Wam jak robić zdjęcia z lampą błyskową w plenerze, jednocześnie przedstawiając Wam sesję zdjęciową Janka.


Zacznijmy jednak od samej koncepcji i historii zdjęć.

PLAN SESJI

Janek jest zawodowym muzykiem i potrzebował profesjonalnych zdjęć na swoją stronę internetową oraz do prezentacji swojego wizerunku w sieci. 

Jako, że już wcześniej mieliśmy przyjemność współpracować, wiedzieliśmy dokładnie jak ze sobą pracować. 

Rozpoczęliśmy od rozmów, w których omówiliśmy szczegóły realizacji zdjęć. Ustaliliśmy kilka istotnych szczegółów:

  • wybraliśmy miejsca realizacji zdjęć; plener: Uniwersytet Rzeszowski, pomieszczenia; Filharmonia podkarpacka (opis wkrótce),
  • omówiliśmy jak mają wyglądać ujęcia (klasyczne i klimatyczne fotografie połączone z naturalnym pozowaniem),
  • ustaliśmy jak będą wyglądać stylizacje.

Po wspólnych ustaleniach, musiałem przygotować się do fotografowania. Wykonałem kilka czynności, które zawsze poprzedzają realizację tego typu sesji zdjęciowych:

  • szukałem inspiracji w sieci, zapisywałem najlepsze z nich,
  • zaplanowałem jak będzie wyglądało oświetlenie,
  • dobrałem sprzęt do realizacji zdjęć; obiektyw główny: 85mm f/1.8 + 50mm f/1.4 do szerszych kadrów, światło błyskowe w plenerze + blenda,
  • analiza miejsca sesji (znałem je z poprzednich zdjęć więc było znacznie łatwiej).

Takie przygotowanie się do fotografowania znacznie ułatwia pracę. Konkrente omówienie szczegółów z osobą, której będziemy robić zdjęcia to absolutna podstawa, od której zawsze warto zacząć.

Dobrze jest również, już po takich rozmowach, zaplanować samą realizację przedsięwzięcia. Dzięki temu będziemy dobrze przygotowani do sesji a dzięki temu efekt końcowy będzie znacznie lepszy i bardziej dopracowany.

SPRZĘT DO ZDJĘĆ

Obiektyw główny – Canon 85mm f/1.8 na matrycy pełnoklatkowej. Gwarantował świetną jakość zdjęć oraz duże “rozmycie” tła. Moje ulubione szkło plenerowe. Dodatkowo, przy szerszych kadrach wykorzystywałem Canona 50mm f/1.4. 

Canon 50mmCanon 85mm

 Lampa błyskowa – Yongnuo 560 III oczywiście dokładnie ta, którą opisywałem Wam w artykule: 

Strobing Poradnik – Budżetowe błyskanie

Modyfikator światła – parasolko-softbox, który daje umiarkowanie miękkie światło oraz jego błysk jest ukierunkowany.

N74A9154

Wyzwalacze radiowe – Yongnuo 622, moje ulubione, nigdy mnie nie zawiodły, zawsze błyskają i przede wszystkim oszczędzają baterie

N74A9160

Blenda – duża (120×80) srebrno-biała blenda, bez problemu radzę sobie z jej samodzielną obsługą (przy kadrach węższych) a odbitego światła jest sporo (dzięki dużej płaszczyźnie). A kiedy jest go za dużo, używam białej strony. 

USTAWIENIE ŚWIATŁA

Zapewne już doskonale wiecie w jakim stylu błyskałem. Oczywiście rembrantowskim; lampa pochylona pod kątem 45* i pod taki samym kątem ustawiona względem osoby fotografowanej. Więcej widać w kadrze z backstage:

N74A8442Błyskanie na wprost nie jest moim ulubionym i raczej nigdy nie będzie. Uwielbiam jak fotografie mają światłocień i charakterystyczny klimat. 

PARAMETRY EKSPOZYCJI

Lampa YN 560 III nie posiada trybu HSS więc o krótkich czasach naświetlania mogłem zapomnieć. Ograniczony byłem do 1/200s. 

Do tego czasu musiałem dobrać pozostałe parametry tak żeby z wyłączoną lampą błyskową zdjęcie było lekko niedoświetlone. Oscylowałem w granicach przysłony f/3.2 – 3.5 a ISO ustawiłem najniższe możliwe: 50. 

Dzięki tak dobranym parametrom do zastanych warunków oświetleniowych (pochmurny dzień) uzyskałem zamierzony efekt: tło lekko niedoświetlone natomiast osoba naświetlona idealnie za sprawą błysku. 

Podsumowując parametry ekspozycji prezentowały się następująco:

  • czas naświetlania: 1/200s,
  • przysłona: f/3.2 – 3/5, 
  • ISO: 50,
  • ogniskowa: 85mm oraz 50mm.

Dodam tylko, że pomimo zastosowania stosunkowo większej (niż mam to w zwyczaju) przysłony tło było rozmyte. Wszystko z racji dużej ogniskowej (85mm) oraz odległości dzielącej modela od tła. 

ZDJĘCIA Z LAMPĄ W PLENERZE

Rozpoczęliśmy fotografowanie od szerszych kadrów na ciekawych pod względem fotograficznym schodach. Do ujęć wkomponowaliśmy futerał na instrument, który odnosił się do tematu zdjęć i zawodu, który wykonuje Jan.

N74A8436

N74A8459

N74A8451

N74A8447

Po tych ujęciach przyszedł czas na węższe kadry. W pierwszym ujęciu wykorzystałem tylko i wyłącznie światło zastane, pomieszane z lampą błyskową, natomiast w kolejnym, dodałem blendę, którą Janek trzymał na kolanach.

N74A8460

Doskonale widać różnicę w cieniach. Są znacznie bardziej rozświetlone. Wszystko za sprawą blendy.

N74A8463

Po wykonaniu tych kadrów, zmieniliśmy miejsce oraz stylizację. Postawiliśmy na kontrast pomiędzy instrumentem a ubiorem. W końcu muzyk klasyczny nie zawsze musi być kojarzony ze “sztywnym” ubiorem. Efekty są bardzo ciekawe 🙂

N74A8475

N74A8483

N74A8485 

Tymi ujęciami zakończyliśmy sesję.
Poprzedzały ją ujęcia wykonane w Filharmonii Podkarpackiej. Wkrótce zobaczycie również jak one powstały. Tymczasem, mogę zdradzić Wam backstage 🙂

N74A8293 

OBRÓBKA ZDJĘĆ

Po wykonanej sesji, przyszedł czas na obróbkę fotografii. Całość wygląda u mnie następująco:

  • zgranie materiału i wykonanie kopii zapasowej,
  • import do Lightrooma,
  • obróbka na podstawie zapisanych ustawień (presetów) i dogrywanie ich do konkretnej fotografii,
  • korzystanie z narzędzi z zakresu korekcji lokalnych,
  • usuwanie niedoskonałości w Photoshopie (nie zawsze),
  • ostateczny eksport fotografii. 

Zdjęcia z tej sesji zostały obrobione moimi autorskimi presetami (LR & ACR), które możecie mieć również Wy. Wykorzystałem ustawienie o nazwie “Film light” a szczegóły dopracowałem metodami, które przedstawiam w lekcjach dostępnych w zestawie z presetami

Moim celem było nadanie filmowego klimatu.

Zobaczcie fotografię przed i po obróbce: 

[twentytwenty]N74A8463-2

N74A8463

[/twentytwenty]

Klimatyczne presety & Praktyczne lekcje to świetna paczka, pomaga mi w mojej pracy nad zdjęciami więc udzielam gwarancję satysfakcji, co za tym idzie, ryzyka nie ma żadnego. Zestaw dostępny tutaj: KLIK

 

N74A1241 sm

PODSUMOWANIE

Jak sami widzicie, taki sprzęt do błyskania daje radę również w plenerze. Rzecz jasna ma on swoje ograniczenia, np. w postaci braku HSS, ale za tę cenę lampy, jestem w stanie jej to wybaczyć. Nie mniej jednak, w słoneczny dzień nie dała by rady i wtedy musiałbym skorzystać z dedykowanej lampy plenerowej ze wspomnianym trybem HSS.

Ale jeżeli mamy pochmurny dzień to po co tachać dużą i ciężką lampę plenerową skoro można być zdecydowanie bardziej mobilnym. Poza tym, praca z tak małym zestawem jest o wiele łatwiejsza i przyjemniejsza. 

Ważnym aspektem była również obróbka zdjęć, która nadała fotografiom charakterystyczny, filmowy klimat, który pasuje do tej sesji perfekcyjnie. Trzeba jednak pamiętać, że obróbka to ostateczny krok, najpierw trzeba się mocno postarać, żeby zdjęcie już podczas naciśnięcia spustu migawki było jak najlepsze.