Zdjęcia spadających gwiazd + wiatraki
Wczoraj na facebooku przypomniałem Wam o tym, że najbliższa noc, będzie nocą spadających gwiazd. Swoje pierwsze zdjęcia gwiazd wykonałem stosunkowo niedawno i tak mnie zafascynowały, że nie byłbym sobą gdybym nie wykorzystał tej wyśmienitej okazji do nocnych zdjęć. U Was było podobnie?
Od tych pierwszych nocnych zdjęć, planowałem wybrać się na stosunkowo niedaleko oddalone pole wiatraków i sfotografować niebo pełne gwiazd a na nim uchwycić również wspomniane kolosy.
Szczerze powiedziawszy nie mogłem się zebrać żeby pojechać i zrealizować moją wizję. Plany krzyżowała pogoda, zmęczenie po całym dniu pracy, krótki wakacyjny wypad i w końcu serwisowanie obiektywu, który miałem wykorzystać do zdjęć.
Kilka dni temu usłyszałem, że zbliża się tak zwana noc spadających gwiazd. Wiedziałem, że to jest właśnie ten dzień, w którym powinienem tam być. Jednak problem tkwił w tym, że nadal nie miałem szkła.
Całe szczęście, we wtorek otrzymałem informację, że w środę mogę odebrać obiektyw. Sytuacja uratowana 🙂
Na zdjęcia wybrałem się z moją dziewczyną, planowaliśmy nie tylko robienie zdjęć ale również luźną obserwację nieba w poszukiwaniu efektów specjalnych. Podjechaliśmy pod najbliższy wiatrak i tam właśnie wykonywaliśmy różne ujęcia gwieździstego nieba.
Szczęście sprzyjało, niebo było bezchmurne a dokładnie nad wiatrakiem przechodziła droga mleczna, która na zdjęciach wychodziła fantastycznie. Bez niej w kadrze byłyby to zdecydowanie gorsze ujęcia.
Dodam tylko, że wiatraki nie kręciły się praktycznie w cale. Co jakiś czas obracały się w celu poszukiwania wiatru i zostało to w bardzo ciekawy sposób zarejestrowane na niektórych zdjęciach.
Wykonanie
Nie będę po raz kolejny rozpisywał się jak zrobić zdjęcia gwiazd ponieważ robiłem je dokładnie w taki sposób, jaki opisywałem w poradniku, który możecie przeczytać na blogu: Jak fotografować gwiazdy?
Parametry
f/4 | 20s | ISO: 3200-4000 | 14mm
Efekty
1.
2.
3.
4.
5.
6. Samochód z pobliskiej drogi oświetlił wiatrak.
7.
8.
9. Na koniec wspólny portrecik 🙂
Podsumowanie
To była świetna zabawa. Nawet nie tyle samo robienie zdjęć (chociaż to również) co leżenie na kocu i beztroskie patrzenie w niebo, które jest miłą odskocznią od spełniania życzeń klientów.
Po przyjściu do domu, zgraniu zdjęć i przesunięciu kilku suwaków w Lightroomie zostałem wgnieciony w fotel. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania i już dzisiaj wiem, że jeden kadr zawiśnie na mojej ścianie.
Nie mogę się zdecydować, które ujęcie jest najlepsze. Pomożecie w wyborze? Wskażcie w komentarzach, które zdjęcie podoba Wam się najbardziej. W tym celu dodałem numer przy każdej fotografii.
Jeżeli jeszcze nie widzieliście filmu, w którym pokazuję jak obrabiać takie zdjęcia to sprawdźcie Jak obrabiać zdjęcia gwiazd?