Neonowe zdjęcia są od pewnego czasu bardzo modne. Ja również lubię ten klimat i czasami wykorzystuję różne sposoby, żeby uzyskać taki właśnie efekt na fotografiach. W tym odcinku pokażę Wam sesję trącającą klimatem lat 90 z oświetleniem, które będzie imitowało neony oraz podpowiem Wam jakimi sposobami można osiągnąć takie efekty. Jedziemy ze wstępem i zaczynamy odcinek!
INTRO
Jakiś czas temu na kanale pokazywałem Wam jak wykonać neonowe zdjęcia z wykorzystaniem telewizora. Możecie go obejrzeć tutaj. Tym razem jednak zaprezentuję jak taki efekt uzyskać za pomocą lamp. Mogą to być lampy błyskowe, LEDy czy nawet domowe lampki biurkowe. Wszystko zależy od tego co macie do dyspozycji. Ważny będzie kolor światła i jego charakterystyka. Przejdźmy zatem do opisu sesji i dalszych szczegółów.
DŻINGIEL
Zacznijmy od tego, że neony nie emitują wybitnie miękkiego światła. Zatem już na samym wstępie zrezygnowałem z jakiegokolwiek modyfikatora. Zamierzałem świecić gołymi lampami.
W mojej sesji postawiłem na lampy LED o wymiarach X na X. Wy możecie wykorzystać również inne lampy, ważniejszy jest kolor światła i jego umiejscowienie.
Neony emitują zazwyczaj kolorowe światło. Zatem na lampy nałożyłem filtry żelowe – niebieski na jedną a czerwony na drugą. Filtry bez problemu znajdziecie w internecie, warto je kupić bo często się przydają.
W neonowych zdjęciach neony świecą na osoby fotografowane często z ich poziomu. Rzadko pada z góry. Zatem nie podnosiłem lamp do góry i nie ustawiałem kąta 45* tylko ustawiłem je mniej więcej na poziomie osoby fotografowanej. Lampy ustawiałem pod dużymi kątami, żeby w zależności od miejsca, z którego fotografuję uzyskiwać kontrastowe światło.
Żeby było ciekawiej, do zdjęcia wkomponowaliśmy ogień, rozpalana zapałka dodała zdjęciom charakteru a światło oświetlało twarz modela co było dodatkowym atutem fotografii.
Na tło wybraliśmy ścianę z cegły, która idealnie wpasowuje się w taką neonową koncepcję.
Zatem mając już dwa źródła światła i kolorowe filtry możemy osiągnąć bardzo ciekawe efekty w domowym zaciszu bądź dowolnym innym miejscu.
Jeżeli chodzi o parametry ekspozycji to ustawiłem czas naświetlania, taki który da mi nieporuszone zdjęcia. Dla pewności były to okolice 1/200s. Przysłona była możliwie niska, żeby rozmyć tło oraz złapać więcej światła na matrycy. Oscylowałem w granicach f/1.4 – f/2. Czułość ISO dopasowywałem do konkretnego ujęcia. Kręciłem się w pomiędzy wartością 500 a 1000.
Zdjęcia powstały na ogniskowej 50mm.
ZDJĘCIA
Później wpadliśmy na pomysł, żeby do zdjęć wykorzystać telewizor i zbudować specyficzny i można powiedzieć dziwny klimat. Wyświetliliśmy na ekranie szum, tak jakby telewizor nie odbierał. Ekran był jedynym źródłem światła. Parametry były zbliżone do tych z poprzedniej części sesji. W ten sposób powstały takie kadry.
ZDJĘCIA
Żeby zbudować neonowy klimat zdjęć nie koniecznie potrzebne są neony. Wystarczy odwzorować taki klimat fotografii i w ten sposób można każde miejsce przerobić na taką neonową miejscówkę. Zawsze wychodzę z założenia, że najważniejsza jest kreatywność 🙂
Pamiętajcie również, żeby zobaczyć inny odcinek o neonach, w którym wykorzystałem telewizor do wyświetlenia neonów.
Do tego typu fotografii możecie spokojnie wykorzystać również inne źródła światła. Nawet latarka w telefonie zda egzamin. Wystarczy nałożyć na nią kawałek kolorowego filtra czy nawet foli i już można świecić.
Jeżeli wykonaliście już zdjęcia w neonowym stylu to koniecznie wrzucajcie do nich linki. Chętnie obejrzę Wasze ujęcia.
A w tym odcinku to by było wszystko. Dzięki za uwagę i do następnego razu. Cześć. Piąteczka!
