Sesja Pin-Up + Coca-Cola
Przygotowałem dla Was opis jednej z ulubionych sesji, którą do tej pory wykonałem. Tradycyjnie, przeprowadzę Was przez wszystkie części sesji, przedstawię koncepcję na zdjęcia, przemyślenia jak i samo wykonanie.
Będzie sporo zdjęć, zobaczycie backstage oraz przedstawię 3 różne ustawienia światła.
KONCEPCJA:
Sesje miałem w planach od bardzo dawna. Odkąd pamiętam była zapisana w moim notatniku. Szczerze powiedziawszy nic nie wskazywało na to aby coś w tej kwestii miało się zmienić. Wiedziałem, że do wykonania takiej sesji potrzebuję odpowiedniej stylizacji i dobranych akcesoriów jak i doskonałej modelki z charakterystyczną, klasyczną urodą pasującą do stylu Pin-Up.
Byłem umówiony na sesję z Asią, planowałem wykonanie różnych fotografii ale przede wszystkim zależało mi na stworzeniu portretu ze świetnym efektem bokeh, który opisywałem w X sposobie na kreatywne zdjęcie. Poza tym zawsze proszę osoby, z którymi planuję zdjęcia o zabranie kilku dodatkowych ubrań.
Na zdjęcia Asia przybyła już z gotowym makijażem, o który zadbała niezawodna Justyna z Gabinetu Stylu. Dzięki Justyna! 🙂
Tradycyjnie zaczęliśmy od kilku rozluźniających kadrów, po czym przeszliśmy przez fotografowanie na tle koca termicznego.
W końcu Asia założyła koszulę i spódnicę do tego szpilki. Dodatkowo spięła włosy, od razu pomyślałem: robimy Pin-Up! Do całości trzeba było coś jeszcze dodać, tak żeby zdjęciom dodać klimatu “z przeszłości”. Szybkie przeszukiwanie i znalazłem: czerwoną chustkę, klasyczną butelkę Coca Cola oraz okulary. Wszystko komponowało się perfekcyjnie. Mogliśmy zacząć działać 🙂
WYKONANIE:
Na samym początku przeglądnęliśmy na szybko kilka fotografii tego typu w internetowych galeriach. Pomogło to mocniej wejść w klimat sesji.
Wiedziałem, że fotografie poddam charakterystycznej obróbce w starym stylu. Dlatego postanowiłem wykonać zdjęcia na jasnym, dobrze oświetlonym tle.
Dlatego postanowiłem ustawić Asię blisko tła. Oświetlając ją Oktą 90cm z gridem od góry (główne światło), Softbox-em 60×60 od dołu (światło wypełniające cienie) oraz odbić światło od blendy 120×90 i lekko rozświetlić bok pozostający w cieniu. Po pierwszych testach wszystko wyglądało bardzo dobrze. Dobrałem odpowiednie parametry i zaczęliśmy zdjęcia docelowe.
Pokusiłem się jeszcze o wykonanie kilku portretów. Tutaj zastosowałem 2 rodzaje oświetlenia.
Pierwszy portret wykonałem z użyciem samej okty 90cm z gridem, która ustawiona była po mojej prawej stronie pod kątem 45* skierowana w dół. Po mojej lewej stronie dodałem blendę, która lekko rozświetlała cienie.
Kolejne portrety to już Beauty Dish 70cm z założonym gridem a od dołu cienie rozświetlała blenda. Czyli typowe oświetlenie typu clamshell.
BACKSTAGE:
SETUP:
EFEKTY:
1/125s | f/4.5 | ISO: 100 | 50mm
1/125s | f/5.6 | ISO: 100 | 50mm
1/125s | f/5.6 | ISO: 100 | 50mm
SETUP I:
EFEKT:
1/125s | f/7.1| ISO: 100 | 85mm
1/125s | f/7.1 | ISO: 100 | 85mm
SETUP II:
EFEKTY:
1/125s | f/6.3 | ISO: 100 | 85mm
1/125s | f/6.3 | ISO: 100 | 85mm
PODSUMOWANIE:
Sesja nie do końca wcześniej planowana ale jednak dokładnie przemyślana, ponieważ wisiała u mnie w notatkach dokładnie rozpisana. Dzięki temu nie było problemu ze spontanicznym wykonaniem takiej sesji. Warto mieć notatnik z pomysłami, które przychodzą nam do głowy. Nie wiadomo kiedy nadarzy się okazja na realizację jednego z nich, tak właśnie było w moim przypadku. Wiedziałem, że kiedyś w końcu zabiorę się za tą sesję i ją wykonam jednak nie myślałem, że okazja nadarzy się tak szybko z czego jestem niezmiernie zadowolony.
Podsumowując, wykorzystałem 3 ostawienia światła do uzyskania urozmaiconych efektów. Dzięki spójnej obróbce wszystko stanowi fantastyczną całość, z której jestem najzwyczajniej w świecie dumny 🙂
PS: Róbcie zdjęcia i jeśli coś jest na prawdę dobre bądźcie pewni swego. Cały świat pełny jest szarych myszek, które boją się powiedzieć po prostu: “odwaliłem dobrą robotę i jestem z tego dumny”. Czas wszystko weryfikuje i takie osoby szybko giną w tłumie. Którą osobą będziesz, decydujesz tylko Ty.
Do następnego razu!