Ostatnio odnowiłem serię Zainspirowane, nie chciałem czekać zbyt długo i od razu ją kontynuuję. Analizuję kolejne zdjęcie i zmierzam do osiągnięcia takiego samego efektu. Oprócz techniki wykonania fotografii dowiecie się również jak dopracowałem całość podczas obróbki. 

Na tapetę wziąłem kolejny bardzo charakterystyczny filmowy plakat. Tym razem był to film pod tytułem 25. godzina. Jego oprawa bardzo rzuciła mi się w oczy ponieważ od razu uderzył mnie czerwony kolor. Zacznijmy więc od rozpracowania zdjęcia.

25. GODZINA – ANALIZA I

WYKONANIE

ANALIZA

Jak już wspominałem, na początku, najważniejszy jest kolor całego zdjęcia. Ten efekt zamierzałem oczywiście osiągnąć już w postprocesie.

Drugim ważnym elementem było tło, w którym widoczne są wieżowce. Oczywiście na pewno nie są one naturalnym tłem a zostały po prostu doklejone. Zamierzałem zrobić dokładnie to samo w Photoshopie.

Jeżeli chodzi o techniczne aspekty to należało oczywiście przeanalizować również oświetlenie. Od razu rzucił mi się w oczy cień po jednej stronie twarzy. Trzeba zaznaczyć również to, iż nie jest on wybitnie mocny i ciemny a delikatny. Ale nie wychodził on mocno na twarz. Dlatego trzeba było światło ustawić tak aby nie tworzyło mocnych cieni. Do tego można stwierdzić, że światło nie jest ostre a bardziej miękkie.

Ostatnim punktem była stylizacja, która nie była skomplikowana ale stanowiła ważną część zdjęcia. Bez tego całość po prostu nie wyglądałaby tak podobnie. Kluczowy był biały podkoszulek i płaszcz ze “stojącym” kołnierzem.

 

WYKONANIE

Głównym moim źródłem światła musiał być modyfikator, który da miękkie światło. Nie lubię jak w zdjęciach studyjnych światło rozchodzi mi się po bokach dlatego wykorzystałem oktę 90cm z gridem. Do niej dodałem blendę, która minimalnie wypełniała cienie na moim profilu. Całość wyglądała tak:

Po ustawieniu świata pozostało już tylko ubrać się w stylizację i wykonać zdjęcie.

Po dopracowaniu kadru trzeba było przejść do obróbki. Całość rozpocząłem jak zwykle od wywołania RAW-a w Lightroomie i nie zrobiłem tam absolutnie nic szczególnego.

Praca rozpoczęła się dopiero w Photoshopie. Postanowiłem najpierw dopasować kolor. Próbowałem różnych metod, zmieniałem kolor wypełniający w trybie mieszania warstwy “kolor”, zmieniałem balans bieli i próbowałem bawić się na krzywych. Nic nie dało mi zadawalających efektów.

Skutek przyniosła dopiero zabawa suwakami za pomocą narzędzia “kolor selektywny”. Wówczas efekt był na prawdę idealny- taki jakiego oczekiwałem i bardzo podobny do zdjęcia wzorcowego.

Następnym krokiem było dodanie budynków w tle. Na stocku znalazłem odpowiednią panoramę miasta i wstawiłem ją na zdjęcie. Należało oczywiście ustawić maskowanie tak żeby wieżowce były widoczne tylko i wyłącznie w tle. To właściwie wszystko, efekt osiągnięty!

PODSUMOWANIE

Jesteśmy po kolejnej części odświeżonej serii. Po raz kolejny przypomniałem sobie o dawno niestosowanych narzędziach. Poza tym satysfakcja z osiągnięcia zamierzonych efektów i odwzorowania zdjęcia jest nieoceniona. Mocno wkręciłem się po raz ponownie w tę serię i możecie być pewni kolejnych części.

Zachęcam Was również do takich prób, bo podczas nich nauczycie się bardzo dużo i będziecie cały czas poznawać nowe techniki fotografowania, które stosują fotografowie z całego świata.