Dalej intensywnie wkręciłem się w projekt Zainspirowane i zdecydowałem stworzyć kolejne zdjęcie wzorując się na okładce filmu. W tym artykule wziąłem na warsztat okładkę z filmu Jesteś Bogiem. Po raz kolejny trzeba było szukać odpowiednich kolorów i całość dobrze nie tylko sfotografować ale również zmontować w Photoshopie.
W końcu w serii pojawia się nasza rodzima produkcja. Poszukując inspiracji do serii natchnąłem się na plakat właśnie tego filmu. Stwierdziłem, że osiągnięcie takiego efektu będzie niezłym wyzwaniem.
JESTEŚ BOGIEM – ANALIZA I
WYKONANIE
ANALIZA
Oczywiście analizę rozpocząłem od najbardziej charakterystycznych elementów tworzących klimat zdjęcia. Przede wszystkim jest to kolor panujący na zdjęciu. Są to odcienie żółtego i pomarańczowego.
Kolejnym ważnym punktem jest klimatyczne światło, które oświetla głównego bohatera w mocno kontrastowy sposób. Jedna część twarzy pozostaje praktycznie całkowicie zacieniona natomiast druga strona jest wręcz przepalona.
Przy tego typu oświetleniu ważne jest to, że mimo całkowitego zacienienia twarzy widoczne jest oko aktora. Wówczas odbiorca ma kontakt również z tym okiem pozostawionym w cieniu. W ochach można zauważyć również bliki.
Ostatnim punktem mojej analizy była stylizacja. Nie było to nic wymyślnego więc ze skompletowaniem całości nie będzie problemu. Wystarczy bluza i tak zwana kaszkietówka.
WYKONANIE
Rozpocząłem tradycyjnie już od ustawienia światła. Wykorzystałem niezawodną w tej serii oktę 90cm z gridem i ustawiłem ją pod dużym kątem. Tak żeby okta oświetliła tylko i wyłącznie jedną część twarzy. Dodatkowo pochyliłem ją pod kątem 45*.
Do uzyskania efektu blików w oczach i rozświetlenia oczu wykorzystałem blendę, którą trzymałem na kolanach.
Po ustawieniu światła przyszedł czas na skompletowanie stylizacji. Szara bluza z kapturem i czapeczka i nic więcej nie trzeba było. Czapka mogłaby być odrobinę jaśniejsza jednak zdecydowałem, że nie wpłynie to mocno na całość.
MONTAŻ I OBRÓBKA
Po wykonaniu zdjęcia przyszedł czas na wywołanie pliku RAW. Podobnie jak w poprzednich odcinkach, tutaj też nie wykonałem wiele operacji. Po prostu wywołałem fotografię z zwiększonym kontrastem i zmniejszonym nasyceniem. Pozostałe, najważniejsze kroki odbyły się w Photoshopie.
Po otwarciu zdjęcia w PS-ie od razu postanowiłem zabrać się za osiągnięcie zamierzonej kolorystyki. Zrobiłem to w dokładnie taki sam sposób jak w przypadku zdjęcia z filmu 25. godzina. Po prostu wystarczyło włączyć narzędzie “kolor selektywny” i dokonać korekcji za pomocą suwaków.
Po tym kroku chciałem zająć się tłem. W moim przypadku było ono beżowe a co za tym idzie należało je odpowiednio zmienić. Zacząłem od dokładnego zaznaczenia tła i włączyłem w tym miejscu maskę co prowadziło do tego, że w miejscu tła mogłem wstawić dowolną rzecz. Na oryginalnej fotografii wyraźnie widać, że góra tła jest pomarańczowa i im niżej tym nabiera bardziej żółtego odcieniu. Stworzyłem dokładnie taki gradient, przeciągnąłem go w dół i w ten sposób uzyskałem zamierzony efekt.
Po tych operacjach zauważyłem, że moje zdjęcie jest bardzo gładkie, natomiast to wzorcowe jest mocno zaszumione. Postanowiłem po prostu dodać odrobinę szumu na całe zdjęcie i to posunięcie sprawiło, że zdjęcie nabrało całkowicie innego charakteru.
Ostatnim krokiem w montażu było dodanie cienia na samym dole zdjęcia. Zrobiłem to za pomocą czarnego gradientu, który przeciągnąłem od dołu w kierunku góry. Po tym kroku uznałem, że zamierzony efekt został osiągnięty!
PODSUMOWANIE
W tym zdjęciu największym wyzwaniem był kolor, który na pierwszy rzut oka wydawał się trudny do odwzorowania. Tak też było w rzeczywistości. Zgranie całości tak żeby cienie były czarne a jasne partie żółte zajęło trochę czasu jednak wyszło to na prawdę dobrze. Ważne również było idealne odwzorowanie światła i stworzenie blików w oczach. Bez odwzorowania tych elementów całość nadawałaby się tylko do kosza. Jednak jestem świadomy, że na dobry efekt składa się wiele czynników i trzeba zadbać o każdy z nich żeby osiągnąć zamierzone efekty.
Wiecie co w tym wszystkim jest najlepsze? To, że gdyby nie ta seria w życiu nie wykonał bym takich zdjęć. Nigdy nie pokusiłbym się o takie efekty jak widzicie powyżej bo przecież to nie jest “naturalne”. I to właśnie jest świetne w tej serii! Mogę robić coś czego nigdy bym nie zrobił i robię to z największą przyjemnością i radością a z efektów jestem po prostu dumny.